Cash-out, czyli zamykanie zakładu z zyskiem

"Cash-out” to dla typerów termin oznaczający zamknięcie zakładu przed rozstrzygnięciem wszystkich zawartych w nim zdarzeń. Choć w przypadku skorzystania z tej opcji wygrana kwota będzie niższa niż ta przewidziana na oryginalnym kuponie, to cashout jest przede wszystkim gwarancją otrzymania jakichkolwiek pieniędzy.

Okazuje się to szczególnie pomocne, gdy niechcący obstawiłeś dany zakład lub gdy zmieniają się okoliczności zdarzenia, a jego kurs nie jest już tak atrakcyjny. Choć ta opcja oznacza otrzymanie jedynie części kwoty z potencjalnej wygranej, wciąż jest to kuszące dla osób, które nie mają pełnego przekonania do swoich wyborów.

Obliczanie cash-outu

To, ile wyniesie cash out, zależy od bukmachera. Dzieje się tak dlatego, że firmy te mogą nakładać dodatkowe marże. Jeśli nie bierzemy pod uwagę żadnych dodatkowych opłat, należałoby wykorzystać potencjalną wygraną za zakład oraz aktualne kursy.

Przykładowo gracz obstawia 20 złotych na pewien mecz. Powiedzmy, że kurs w chwili zawierania zakładu wynosił 4,0, ale obecnie spadł on do poziomu 2,0, gdyż zwiększyło się prawdopodobieństwo remisu. Może to być związane ze zmianami w składzie drużyny lub tym, że jeden z zespołów wyraźnie przeważa. Tak czy siak, znaczenie ma tylko obecny kurs.

W związku z tym, by obliczyć wygraną, należy pomnożyć kwotę pieniędzy, jaka została postawiona na to spotkanie, przez kurs, który dane zdarzenie miało w chwili zawierania zakładu. Następnie należy podzielić tę wartość przez kurs, który obowiązuje obecnie.

(20 zł * 4,0=80), (80 zł/2,0 = 40)

Wypłata w powyższym przykładzie wyniesie więc 40 zł. Ten zakład tak naprawdę okazał się korzystny dla typera, gdyż zapewnił mu zysk. Marże w cash-outach zwykle jednak nie działają w ten sposób, gdyż bukmacherzy szukają sposobu na dodatkowy zarobek za samo pozwolenie graczowi na zamknięcie kuponu.

Firma zwykle od razu wlicza swoją marżę w sprzedaż, w związku z czym automatycznie otrzymasz nieco mniej niż 40 zł. Istnieje jednak możliwość, że bukmacher doda kolejną marżę do tej pierwszej. To oznacza, że graczowi zostanie zabrany dodatkowy procent z wypłaty.

Z tego powodu gracz najprawdopodobniej skończy z wygraną w wysokości 38 zł, a nawet mniejszą, zamiast wspomnianych wcześniej 40 zł. Choć z pozoru może się to wydawać wysoką kwotą, w długoterminowej perspektywie będzie to miało negatywny wpływ na zyski gracza. Typer wciąż będzie zarabiał, korzystając z opcji cash-out, jednocześnie tracąc potencjalne zyski. Taka jest rzeczywistość zamykania zakładów przed czasem.

A może nie zamykać zakładu?

Mimo że najlepszym scenariuszem dla typera jest czekanie do końca całego kuponu z nadzieją na wygraną, co pozwoliłoby nie tracić na prowizjach, opłatach i dodatkowych marżach, to istnieje alternatywna metoda, w której można otrzymać cash-out i rozegrać swoje zakłady.

Opcja ta znana jest jako „zabezpieczenie zakładu”. Wyobraź sobie, że gracz postawił 100 zł po kursie 6,0, że Juventus wygra Serie A. W trakcie sezonu kurs spada, gdyż staje się coraz bardziej prawdopodobne, że Juventus wygra ligę.

W takiej sytuacji gracz, zamiast zamykać zakład, zaczyna go zabezpieczać. To oznacza, że obstawia opcję przeciwną tej pierwszej, czyli że Juventus NIE wygra Serie A.

Jeśli kurs na to, że zespół z Turynu nie wygra Serie A, jest na poziomie 1,37, można wykorzystać kalkulator arbitrażowy, jak choćby ten na pinnacle.com, aby dowiedzieć się jaką kwotę należy „zabezpieczyć”, by zagwarantować sobie zysk. Dzięki kalkulatorowi wiemy, że do zabezpieczenia potrzeba 437,96 zł, co zagwarantuje zysk w wysokości 62,04 zł. Taka kwota zwykle jest wyższa niż ta, którą można uzyskać poprzez zamknięcie zakładu – zależy to od kursu i stawki.

Cash-out może jednak wciąż w niektórych sytuacjach okazać się korzystny. Dalej bowiem gwarantuje zwrot, w związku z czym może być opłacalny. Należy myśleć o nim jak o koszcie alternatywnym „zabezpieczenia”, gdyż przez 537,96 zł na nierozliczonych jeszcze zakładach można przegapić wiele innych możliwości. To bywa zgubne dla niektórych graczy.

Cash-out – rzadkie scenariusze

Marzeniem każdego typera jest osiąganie zysków w długoterminowej perspektywie. Aby tak się stało, gracz musi odkryć, jak odnajdywać zdarzenia z atrakcyjnymi kursami, a następnie obstawiać je za odpowiednią kwotę pieniędzy. Jeśli jednak typer zawiera zakłady za duże kwoty pieniędzy, racjonalne myślenie może być jego najmniejszym zmartwieniem.

Jeśli przykładowo gracz postawi 100 zł na zakład o ogromnym kursie 5000,00, a bieżący kurs wynosi 2,0, wtedy cash out wyniesie 250 000 zł. Rzeczywista kwota otrzymana po zamknięciu zakładu może ostatecznie wynieść jednak jedynie 200 000 zł. Gdy w takim przypadku gracz poczeka do końca, zysk z wygranego kuponu będzie znacznie wyższy.

Obstawiający może sporo zyskać, a równie dobrze wszystko stracić. Wiele osób będzie zdania, że zysk rzędu 200 000 zł przy wkładzie na poziomie 100 zł jest świetnym osiągnięciem i lepiej go już wypłacić. W tej sytuacji gracz prawdopodobnie powinien po prostu dokonać cashoutu. Kursy mogą dalej spadać, ale mogą też dramatycznie wzrosnąć. W każdym przypadku jednak wyczekanie takiego zakładu do końca byłoby ekstremalnym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę gwarantowaną wypłatę.

Mit dochodowej strategii cash-out

Innym powodem przemawiającym na korzyść przedwczesnego zamknięcia zakładu może być fakt, że jest to po prostu uczciwa oferta. Jeśli zauważysz, że wartość cash-outu jest faktycznie wyższa niż ewentualna wartość wygranej w oparciu o kursy oferowane na innych stronach bukmacherskich, być może znalazłeś się w takiej właśnie sytuacji. Oznacza to, że cash out jest rzeczywiście sprawiedliwy i zalecane byłoby wzięcie tej kwoty. 

Cash-out może prowadzić do osiągania zysków, a nawet więcej – może wywołać w wyobraźni graczy pomysły, jak wykorzystać go na swoją korzyść. Jeśli nie jesteś pewien, czy dana drużyna spełni twoje oczekiwania, możesz i tak ją obstawić i poczekać, aż większość zdarzeń potoczy się po twojej myśli, a następnie zamknąć kupon.

Chociaż brzmi to jak nowa strategia, tak naprawdę nie zaleca się jednak tego rozwiązania, gdyż bukmacherzy generalnie nie godzą się na taki sposób zarabiania pieniędzy. Powtarzanie tej metody przez dłuższy czas może spowodować, że firma zablokuje gracza lub nałoży limit na jego konto. Skorzystanie z tej opcji dwa czy trzy razy nie zaszkodzi, ale regularne obstawianie zakładów w ten sposób przysporzy typerowi problemów.